środa, 22 kwietnia 2020

#12 Józef w Egipcie

Stary Testament - KS. RODZAJU 39, 40, 41

Józef został uprowadzony do Egiptu. Od Izmaelitów kupił go Egipcjanin Potifar, urzednik faraona, dowódca straży przybocznej. Józef staje się osobistym sługą Potifara. Żył pod dostatkiem, miał dostęp do wszystkiego. Józef był przystojnym młodym mężczyzną toteż zwróciła na niego uwagę żona egipcjanina, która namawiała go kilka razy, aby z nią współżył podczas nieobecności męża. Józef za każdym razem odmawiał, bo nie chciał zgrzeszyć przeciwko swemu Panu i Bogu. Kiedy zaś pewnego razu Potifar wrócił do domu, kłamiąc oskarżyła Józefa, że chciał się z nią swawolić, a gdy zaczęła krzyczeć zostawił ją i swój płaszcz, po czym uciekł z domu. Potifar uwierzył żonie i bardzo się rozgniewał, polecił schwytać Józefa i wsadził go do więzienia, gdzie znajdowali się więźniowie faraona. Gdy Józef przebywał w tym więzieniu Pan był z nim okazując mu miłosierdzie, tak, że zjednał on sobie naczelnika więzienia. Toteż ów naczelnik więzienia dał Józefowi władzę nad wszystkimi znajdującymi się tam więźniami; wszystko, cokolwiek mieli oni spełnić, spełniali tak, jak on zarządził. Pewnego dnia podczaszy (odpowiedzialny był za zarząd trunkami i napojami władcy lub króla, a w późniejszym czasie również deserami, przyprawami korzennymi itp.) i nadworny piekarz króla egipskiego, dopuścili się wykroczenia przeciwko swemu panu. Faraon rozgniewawszy się na obu tych dworzan wsadził ich do więzienia, w którym przebywał Józef. Gdy przebywali już jakiś czas w więzieniu obaj tej samej nocy mieli proroczy sen. Rano, gdy obudzili się zupełnie nie rozumieli co ten sen miał oznaczać. Kiedy Józef przyszedł do nich opowiedzieli mu o wszystkim, ten wyjaśnił im znaczenie snu.
Wtedy główny podczaszy tak opowiedział Józefowi swój sen: ,,Widziałem we śnie krzew winny, który rósł przede mną. Na tym zaś krzewie były trzy gałązki. Krzew wypuścił pączki i zakwitł, a potem jego grona wydały dojrzałe jagody. W moim ręku był puchar faraona,. Zerwałem te jagody, wycisnąłem je do pucharu faraona i wręczyłem ów puchar faraonowi''.
Józef rzekł do niego: ,,Znaczenie snu jest takie: Trzy gałązki są to trzy dni. Po upływie trzech dni faraon wyświadczy ci łaskę i przywróci cię na twój dawny urząd. Będziesz podawał faraonowi puchar tak samo jak przedtem, gdy byłeś jego podczaszym. Jeśli nie zapomnisz o mnie, kiedy będzie ci się dobrze działo, okaż mi życzliwość: wspomnij o mnie faraonowi, aby mnie uwolnił z tego miejsca. Bo przemocą zostałem uprowadzony z kraju Hebrajczyków, a i tu również nie popełniłem nic takiego, za co należałoby mnie wtrącić do tego lochu''.
Przełożony nadwornych piekarzy, widząc, że Józef dobrze sen wytłumaczył, rzekł do niego:
,,Ja zaś miałem taki sen: Trzymałem na głowie trzy kosze białego pieczywa. W koszu, który był na wierzchu, znajdowało się wszelkie pieczywo, jakie wyrabia piekarz dla faraona. A ptactwo wydziobywało je z tego kosza, który był na mojej głowie''.
Znaczenie snu jest takie:
Trzy kosze, to trzy dni. Za trzy dni faraon rozkaże ściąć ci głowę i powiesić twe ciało na drzewie. Wtedy ptaki będą rozdziobywały twe ciało''.
Na trzeci dzień, w dniu swych urodzin faraon wyprawił ucztę dla swych dworzan. Znaczenia snów, które opowiedział Józef spełniły się. Podczaszy został przywrócony na dawny urząd, a piekarz powieszony. Przełożony podczaszych nie pamiętał jednak o Józefie, zapomniał o nim. 
Józef siedział już 2 lata w więzieniu, wtedy też faraon miał sen.  
,,Śniło mu się, że stał nad Nilem (najdłuższa rzeka na Ziemi). I oto z Nilu wyszło siedem krów pięknych i tłustych, które zaczęły się paść wśród sitowia, ale oto siedem innych krów wyszło z Nilu, brzydkich i chudych, które stanęły obok tamtych nad brzegiem Nilu. Te brzydkie i chude krowy pożarły siedem owych krów pięknych i tłustych''. 
Faraon przebudził się.  Kiedy znów zasnął, miał drugi sen.  
,,Przyśniło mu się siedem kłosów wyrastających z jednej łodygi, zdrowych i pięknych. A oto po nich wyrosło siedem kłosów pustych i zniszczonych wiatrem wschodnim. I te puste kłosy pochłonęły owych siedem kłosów zdrowych i pełnych''. 
Rano faraon zaniepokojony, rozkazał wezwać wszystkich wróżbitów egipskich oraz wszystkich mędrców i opowiedział im co mu się śniło. Nie było jednak nikogo, kto by umiał wytłumaczyć faraonowi te sny. Wtedy przełożony podczaszych przypomniał sobie o Józefie i powiedział o nim faraonowi. Faraon każe wezwać do siebie Józefa. Wyprowadzono go więc pospiesznie z lochu, a on ogoliwszy się oraz zmieniwszy szaty przyszedł do faraona. Faraon mówi mu, że słyszał, iż potrafi wytłumaczyć każdy sen. Józef mu odpowiada: ,,Nie ja, lecz Bóg da pomyślną odpowiedz tobie''.
Faraon opowiada swoje sny Józefowi ten zaś tłumaczy mu je:
,,Sen twój o faraonie, jest jeden. To, co Bóg zamierza uczynić, zapowiedział tobie, faraonie.
Siedem krów pięknych, to siedem lat i siedem kłosów pięknych, to też siedem lat; jest to bowiem sen jeden. Siedem zaś krów chudych i brzydkich, które wyszły za tamtymi i siedem kłosów pustych i zniszczonych wiatrem wschodnim, to też siedem lat głodu. To o czym mówię faraonowi, Bóg uczyni tak, jak pokazał faraonowi''.
Józef opowiada mu, że nadejdzie 7 lat obfitości wielkiej w całym Egipcie, a po nich nastanie 7 lat głodu i pójdzie w niepamięć cała ta obfitość w Egipcie, gdy głód będzie niszczył kraj. 
Ponieważ ten sen powtórzył się dwukrotnie, Bóg już to postanowił i niebawem to uczyni. 
Józef każe także faraonowi przechowywać i zarządzać mądrze jedzeniem, bo gdy nadejdzie siedem lat głodu, to dzięki temu nie wyginie cała ludność tego kraju. 
Słowa te podobały się faraonowi i wszystkim jego dworzanom. Stwierdził, że skoro Bóg dał mu poznać to wszystko, nie ma nikogo innego kto by mu dorównał rozsądkiem i mądrością. 
Stwierdził: ,,Ty zatem będziesz nad moim dworem i twoim rozkazom będzie posłuszny cały mój naród. Jedynie godnością królewską będę cię przewyższał. Oto ustanawiam cię rządcą całego Egiptu''.
Po czym faraon zdjął swój pierścień z palca i włożył go na palec Józefa. Kazał go też oblec w szatę z najczystszego Inu, a potem zawiesił mu na szyi złoty łańcuch. Kazał go obwozić na drugim swoim wozie, a wołano przed nim Abrek (na kolana). 
Faraon ustanawiając Józefa rządcą całego Egiptu, rzekł do niego:
,,Ja jestem faraonem, ale bez twojej zgody nikt nie ośmieli się czegokolwiek przedsięwziąć w całym kraju egipskim''. Nadał mu imię Safnat Paneach (tzn. Bóg mówi: on żyje). Dał mu też żonę Asenat, córkę kapłana z On, który miał na imię Poti Fera. Józef miał 30 lat, gdy stanął przed faraonem, królem egipskim i został rządcą Egiptu. 
Józefowi rodzi się 1 syn, daje mu imię Manasses. 2 syna nazwał Efraim.
Wyszedłszy od faraona objeżdżał cały kraj i gdy ziemia rodziła w obfitości, gromadził wszelką żywność w tych siedmiu latach urodzaju. Gdy nadeszło siedem lat głodu, dzięki Józefowi w całym Egipcie była żywność. Józef otwierał wszystkie spichlerze, w których było zboże i sprzedawał je. Ze wszystkich krajów ludzie przybywali do Egiptu, by kupować zboże od Józefa, gdyż głód po całej ziemi się wzmagał.

ZNAJDZIECIE MNIE RÓWNIEŻ:





 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz