Stary Testament - KS. WYJŚCIA 32, 33, 34, 40
Mojżesz długo nie wracał z góry Synaj, toteż lud zaczął się martwić o niego. Pytają Aarona (brata Mojżesza), aby ,,uczynił im Boga'', by mogli wspiąć się na ową górę i sprawdzić czy Mojżeszowi nic się nie stało (Bóg wcześniej zakazał Izraelitom wchodzić na górę pod groźbą śmierci, czytaj post nr. #21). Aaron odpowiada im, aby przynieśli do niego wszystkie kolczyki złote, które noszą ich żony oraz dzieci. Wziąwszy nakazał przetopić, a potem uczynić z tego posąg cielca, ulany z metalu i uznać go za Boga. Na drugi dzień wstali wcześnie rano i dokonali całopalenia oraz złożyli ofiary biesiadne. Potem usiedli, aby jeść, pić, a po zjedzeniu zaczęli się wspólnie bawić. Bóg widząc to opowiedział o wszystkim Mojżeszowi i rozgniewał się na naród Izraelski, iż nie trzymają się przykazań Bożych, tylko oddają pokłon posągu. Każe mu zejść z góry. Mówi także, że ukaże Hebrajczyków za ten czyn. Mojżesz jednak prosi Boga, aby nie gniewał się na Izraelitów przypominając Mu, iż przed laty zawarł przymierze z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem (Izraelem) i przysiągł im na samego siebie, że nie skrzywdzi ludu Izraelskiego. Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud. Mojżesz zszedł z góry z dwiema tablicami Świadectwa w swym ręku, a tablice były zapisane na obu stronach. Tablice te były dziełem Bożym, a pismo na nich było pismem Boga, wyrytym na tablicach. Gdy zbliżył się do obozu i ujrzał cielca oraz tańce strasznie się zdenerwował, tak, iż zrzucił z rąk swoich tablice, które potłukły się u podnóża góry. Następnie wziął cielca i spalił go w ogniu, starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ją pić Izraelitom. Nazajutrz Mojżesz tłumaczy im, że popełnili ciężki grzech, ale wstąpi do Pana i być może otrzyma przebaczenie ich grzechu. Wszedł więc z powrotem na górę prosząc Pana o przebaczenie. Ten mu odpowiada, że ma dalej prowadzić ten lud, gdzie mu rozkazał, a anioł pójdzie przed nim. W dniu Jego kary ukarzę Izraelitów za ich grzech. I rzeczywiście Pan ukarał lud za to, że uczynił sobie złotego cielca, wykonanego pod kierunkiem Aarona. Potem rzekł Pan do Mojżesza, iż ma wyruszyć stąd wraz z ludem do ziemi, którą obiecał im sam ,,opływającej w mleko i miód''. Mojżesz rozbija namiot za obozem i nazywa go Namiotem Spotkania. Każdy kto chciał zwrócić się do Boga szedł do owego namiotu. Ile zaś razy Mojżesz szedł do namiotu, cały lud stawał przy wejściu do swych namiotów i patrzył na Mojżesza, aż wszedł do namiotu. Wtedy zawsze zastępował słup obłoku i stawał u wejścia do namiotu, wtedy Pan rozmawiał z Mojżeszem. Cały lud to widział, więc każdy wtedy oddawał pokłon u wejścia do swego namiotu. Bóg rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, tak, jak się rozmawia z przyjacielem. Potem wracał Mojżesz do obozu, sługa zaś jego, Jozue, syn Nuna, młodzieniec, nie oddalał się z wnętrza namiotu.
Pan rzekł do Mojżesza, aby zrobił nowe dwie tablice, które stłukł w złości, a na tych tablicach ma wypisać słowa, jakie były na tych pierwszych. Następnego dnia ma wspiąć się na górę Synaj. Nie może nikt z nim iść, a nawet bydło, nie może wypasać się na zboczach góry. Gdy dotarł na górę Pan zstąpił w obłoku i Mojżesz zatrzymał się koło Niego. Wypowiedział wtedy imię Jahwe.
Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał:
,,Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysięczne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków, aż do trzeciego i czwartego pokolenia''.
Bóg zawiera przymierzę z Izraelem.
Bóg mówi do Mojżesza:
,,Oto Ja zawieram przymierze wobec całego ludu twego i uczynię cuda,
jakich nie było na całej ziemi i u żadnych narodów, i ujrzy cały lud,
wśród którego przebywasz, że dzieła Pana, które Ja uczynię z tobą, są
straszne. Przestrzegaj
tego, co Ja dzisiaj tobie rozkazuję, a Ja wypędzę przed tobą Amorytę,
Kananejczyka, Chetytę, Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę. Strzeż się zawierania przymierza z mieszkańcami kraju, do którego idziesz, aby się nie stali sidłem pośród was. Natomiast zburzcie ich ołtarze, skruszcie czczone przez nich stele i wyrąbcie aszery.
Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym. Nie będziesz zawierał przymierzy z mieszkańcami tego kraju, aby, gdy będą uprawiać nierząd z bogami obcymi i składać ofiary bogom swoim, nie zaprosili cię do spożywania z ich ofiary. A
także nie możesz brać ich córek za żony dla swych synów, aby one,
uprawiając nierząd z obcymi bogami, nie przywiodły twoich synów do
nierządu z bogami obcymi. Nie uczynisz sobie bogów ulanych z metalu. Zachowaj
Święto Przaśników; przez siedem dni będziesz jadł chleby przaśne, jak
to ci poleciłem. A uczynisz to w czasie oznaczonym, czyli w miesiącu
Abib, gdyż wtedy wyszedłeś z Egiptu. Wszystko pierworodne do Mnie należy, a także pierworodny samiec z bydła, wołów i owiec. Pierworodnego
zaś osła wykupisz głową owcy, a jeślibyś nie wykupił, złamiesz mu kark.
Wykupisz też pierworodnego syna swego, i nie wolno się ukazać przede
Mną z pustymi rękami. Sześć dni pracować będziesz, a w dniu siódmym odpoczywaj tak w czasie orki, jak w czasie żniwa. Będziesz obchodził Święto Tygodni, pierwocin, żniwa pszenicy i Święto Zbiorów przy końcu roku. Trzy razy w roku ukażą się wszyscy twoi mężczyźni przed obliczem Pana, Boga Izraela. Ja
bowiem wypędzę narody sprzed ciebie i rozszerzę twoje granice, i nikt
nie będzie napadał na twój kraj, gdy ty trzy razy w roku pójdziesz, aby
pokazać się przed obliczem Pana, Boga twego. Krwi
moich ofiar nie powinieneś składać razem z kwaszonym chlebem, i nic z
ofiary paschalnej nie powinno pozostać na drugi dzień. Najlepsze z pierwocin ziemi twojej winieneś przynieść do domu Pana, twego Boga. Nie będziesz gotował koźlęcia w mleku jego matki.
Zapisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem''.
Zapisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem''.
I
był tam [Mojżesz] u Pana czterdzieści dni i czterdzieści nocy, nie
jadł chleba, nie pił wody.
Napisał na tablicach słowa przymierza -
Dziesięć Słów.
Gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj z dwiema tablicami Świadectwa w ręku, nie wiedział, że skóra na jego twarzy promieniała na skutek rozmowy z Panem. Gdy Aaron i Izraelici zobaczyli Mojżesza z dala i ujrzeli, że skóra na jego twarzy promienieje, bali się zbliżyć do niego. A gdy Mojżesz ich przywołał, Aaron i wszyscy przywódcy zgromadzenia przyszli do niego, a Mojżesz rozmawiał z nimi. Potem przyszli także Izraelici, a on dawał im polecenia, powierzone mu przez Pana na górze Synaj. Gdy Mojżesz zakończył z nimi rozmowę, nałożył zasłonę na twarz. Ilekroć Mojżesz wchodził przed oblicze Pana na rozmowę z Nim, zdejmował zasłonę aż do wyjścia. Gdy zaś wyszedł, opowiadał Izraelitom to, co mu Pan rozkazał. Wtedy to Izraelici mogli widzieć twarz Mojżesza, że promienieje skóra na jego twarzy. A Mojżesz znów nakładał zasłonę na twarz, póki nie wszedł na rozmowę z Nim. Potem Bóg rozkazał Mojżeszowi, aby w pierwszym dniu miesiąca pierwszego postawił przybytek wraz z Namiotem Spotkania, a potem umieścił w nim Arkę Świadectwa i nakryje ją zasłoną. Mojżesz wykonał wszystko tak, jak mu Pan nakazał uczynić. Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana napełniła przybytek. I nie mógł Mojżesz wejść do Namiotu Spotkania, bo spoczywał na nim obłok. Ile razy obłok wznosił się nad przybytkiem, Izraelici wyruszyli w drogę, a jeśli obłok nie wznosił się, nie ruszali w drogę aż do dnia uniesienia się obłoku. Obłok Pana za dnia zakrywał przybytek, a w nocy błyszczał jak ogień na oczach całego domu izraelskiego, w czasie całej ich wędrówki.
Gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj z dwiema tablicami Świadectwa w ręku, nie wiedział, że skóra na jego twarzy promieniała na skutek rozmowy z Panem. Gdy Aaron i Izraelici zobaczyli Mojżesza z dala i ujrzeli, że skóra na jego twarzy promienieje, bali się zbliżyć do niego. A gdy Mojżesz ich przywołał, Aaron i wszyscy przywódcy zgromadzenia przyszli do niego, a Mojżesz rozmawiał z nimi. Potem przyszli także Izraelici, a on dawał im polecenia, powierzone mu przez Pana na górze Synaj. Gdy Mojżesz zakończył z nimi rozmowę, nałożył zasłonę na twarz. Ilekroć Mojżesz wchodził przed oblicze Pana na rozmowę z Nim, zdejmował zasłonę aż do wyjścia. Gdy zaś wyszedł, opowiadał Izraelitom to, co mu Pan rozkazał. Wtedy to Izraelici mogli widzieć twarz Mojżesza, że promienieje skóra na jego twarzy. A Mojżesz znów nakładał zasłonę na twarz, póki nie wszedł na rozmowę z Nim. Potem Bóg rozkazał Mojżeszowi, aby w pierwszym dniu miesiąca pierwszego postawił przybytek wraz z Namiotem Spotkania, a potem umieścił w nim Arkę Świadectwa i nakryje ją zasłoną. Mojżesz wykonał wszystko tak, jak mu Pan nakazał uczynić. Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana napełniła przybytek. I nie mógł Mojżesz wejść do Namiotu Spotkania, bo spoczywał na nim obłok. Ile razy obłok wznosił się nad przybytkiem, Izraelici wyruszyli w drogę, a jeśli obłok nie wznosił się, nie ruszali w drogę aż do dnia uniesienia się obłoku. Obłok Pana za dnia zakrywał przybytek, a w nocy błyszczał jak ogień na oczach całego domu izraelskiego, w czasie całej ich wędrówki.
ZNAJDZIECIE MNIE RÓWNIEŻ: